Prognozy meteorologiczne wskazywały na obfite opady deszczu w południowo zachodniej części Polski. Niestety nie ominęły naszego regionu -części powiatu bielskiego. W kolejnych godzinach obfitych opadów został ogłoszony alarm powodziowy na terenie powiatu bielskiego. Już w sobotę 14 września w wielu jednostkach OSP rozległy się syreny alarmujące o zagrożeniu. Nasza straż wyjechała do pierwszych podtopień zastępem GLBA 1/1 Bremach T-Rex 339-39 wraz z zestawem pompowym na przyczepie o wydajności 6300l/min do pompowania wielkiej wody w Czechowicach – Dziedzicach. Podczas działań na zalanych terenach Czechowic mieliśmy awarię naszego sprzętu, i tu wsparła nas OSP Godziszka. Po usunięciu awarii kontynuowaliśmy dalej nasze działania na terenie Czechowic do późnych godzin popołudniowych 17 września. Szybkie usunięcie awarii zawdzięczamy naszym strażakom-Piotrowi J, Dawidowi B, Krzysztofowi D, Tomaszowi J, Bogusławowi G, oraz Panu Ryszardowi Adamczykowi, Tadeuszowi Sadlikowi oraz Zbigniewowi Gołąbkowi a także PSP w Bielsku Białej
Także na terenie Rybarzowic pierwsze działania rozpoczęliśmy już w niedzielę o godz. 2.15 w nocy 15 września usuwając powalone drzewo na ul Beskidzkiej które uniemożliwiało ruch drogą powiatową. Kolejne akcje to walka z podtopieniami na ul. Żywieckiej, Bielskiej, Dębowej a także w okolicach biegu Bruśnika, którego rozmiary budziły przerażenie głównie w dolnej części Rybarzowic. Także dała się we znaki rzeka Żylica której w ciągu 3 godzin zabrakło miejsca w korycie i zaczęła płynąć ścieżkami rowerowymi po obu stronach. Powalone drzewa na brzegu Żylicy dopełniały zniszczeń .Potężne ilości wody zrujnowały znaczną część regulacji Żylicy oraz infrastruktury rekreacyjnej.
W walce z wylewami Bruśnika walczyli nie tylko nasi strażacy- także Firma Mariana i Grzegorza Hołdy, która od wczesnych godzin porannych dowoziła piasek oraz służyła Koparką. Wsparcia sprzętowego użyczył do działań nasz strażak Andrzej Jakubiec dysponując ładowarkę na ciągniku. Na umacnianie brzegów Bruśnika ułożyliśmy około 550 worków z piaskiem. W tych działaniach brały udział nasze 2 zastępy GCBA 5/42/4 MAN-339-38 oraz samochód operacyjny Renault 339-37 wraz z załogą. Nasze działania wspierał zastęp LSRR Ford OSP Godziszka. Główne działania ratownicze zakończyliśmy około godz. 14.00 w niedzielę. Ogólnie zanotowaliśmy ponad 18 zdarzeń na terenie samych Rybarzowic.
Kolejne dni po podtopieniach to usuwanie nie tylko połamanych i powalonych drzew , ale też pompowanie zanieczyszczonych studni – spowodowane lokalnymi podtopieniami. Nasi strażacy w sobotę 21 września nie tylko zabezpieczali Rajd Rowerowy ale również udali się do poszkodowanych W Czechowicach aby pomóc im w sprzątaniu budynków po powodzi.
Ogólnie w akcjach brało udział 22 naszych strażaków zarówno w Czechowicach jak i w Rybarzowicach oraz 5 strażaków z OSP Godziszka.W trakcie działań na terenie Rybarzowic a zarazem na terenie Gminy Buczkowice działał sztab kryzysowy – wójt Gminy Buczkowice Jerzy Kanik i Komendant Gminny OSP dh Stanisław Górny.